@up @up też się nad tym od dłuższego czasu zastanawiam, co może być fajnego w tym, że gościu wali gorzałeczkę na dworze i wskakuje do lodowatej wody? A może dlatego, że pojawiają się też polskie wódki? Wg mnie to nie miejsce na takie "śmieszki" ciekawiej by było jakby wpadł pod lód i się utopił (ewentualnie walka o życie pod lodem zakończona spektakularnym zgonem - ach ale się rozmarzyłem
) , wtedy osobiście daje kratę browarka, a tak to
na "kfejka" albo inne dziwadła z tym arcydziełem kinematografii.