Wysłany:
2014-05-03, 16:52
, ID:
3178860
4
Zgłoś
A gówno mnie to już obchodzi, nawet jeśli to był zamach...
Politycy zrobili szopkę ze śmierci innych polityków, by tępy lud miał kolejny powód do kłótni... I ja mam się tym niby przejmować? Szkoda tylko tych niezwiązanych z polityką, którzy tam też zginęli (o nich, gdy jest mowa o katastrofie, jakoś się nie wspomina)...
Ja osobiście już dostaje odruchu wymiotnego kiedy słyszę hasło "smoleńsk", bo sama katastrofa może i była porażką rządu, ale to co się teraz wciąż dzieje, to ogromna porażka wszystkich polityków, a może i całego narodu.
Sprawę zamknąć, wszelkie dokumenty spalić, ekspertom zamknąć usta, a wrak przetopić na jakiś skromny pomnik, bo będziemy się w tym gównie babrać jeszcze przez wiele lat, a "prawdy" to już i tak nigdy się nie dowiemy... Z resztą po co nam ona? Nawet jeśli, to co możemy Rosji zrobić? Rosja ostatnimi czasy jasno pokazała jaki ma stosunek do reszty świata i jak się go boi... Polska przegrała sprawę już na samym początku i jakikolwiek rząd by wtedy nie był i choćby nie wiadomo co by zrobił, to sprawa skończyła by się, prędzej, czy później tak samo...