Kupiłem karabin, mundur, okulary maskę i... nie żałuję
Co prawda byłem tylko kilka razy na strzelance, no ale życie... brak czasu, ale ogólnie zabawa niesamowita. Jak już się ruszy dupę z przed komputera w sobotę czy niedzielę rano i pojedzie do lasu w umówione miejsce na wmasg forum no to jest zabawa. Bieganie po pagórkach, padanie, wstawanie itd. fajny wysiłek fizyczny + niezła wkrętka z przyczajaniem się w lesie. (nie tyle co w otwartym lesie, ale forty, górki, ruiny itp.) Polecam jeżeli ktoś lubi fpsy itp. militarne klimaty. Nawet jak ktoś nie lubi biegać itp. to może kampić, ale jak nie trafi to już go kompozyt na pewno dosięgnie.
Nawet sobie nie wyobrażacie jak trudno przenieść taktyki z gier w teren, ale da się!
I jest niezła frajda jak się wymanewruje przeciwnika i odstrzeli się go od boku...
warto spróbować.