Łooo panie, prosto w gołą linię oczywiście nieizolowanym podnośnikiem koszowym bo jakżeby to...
Ale skurwiel ma siły.. generalnie już po nim jeżeli przeżył to tylko cudem, bo wewnętrzne poparzenia są tak rozległe, że to tylko kwestia czasu.
Najpierw zgniją nerki... bo całe spalone gówno muszą oczyścić z organizmu, a przy takiej ilość syfu padną..
Malarz... ciekawe co miał malować.. sufit? Jakby celowo go tam wysłali.. a jak szybko ściągali, żeby kadr ująć