Nie pojmuje was czym tak się podniecać ? Nie wiem czy się orientujecie ale takie zabawy są bardzo drogie... Zrobić auto do driftu to ogromny koszt plus kolejne kupę tysięcy za oponki
A prawdę mówiać jak by konia wsadzić do takiego auta i po pare godzin dziennie mówić mu co ma robić jak ma robić to by się nauczył tego
Wiadomo mistrzem pierwsza lepsza osoba nie zostanie ale żeby robic jakieś podstawowe wariacie jak on wystarczy opanować auto i trasę a prawda jest taka, że każdy z nas by tak śmigał gdyby mógł trenować np. 2,3 godziny dziennie nieprawdaż ? Wiec nie rozumiem naprawdę co tu takiego podniecającego ?