paczfiko napisał/a:
A ostatnio koleś chodził z dildem w dupie i przebrany za dziwkę, to nikt nie zwrócił uwagi, ale jak ,,dewianci,, chodzą nago po ulicy (i to jeszcze jakiejś bocznej) to jest chore.
To wynika czysto z obliczania ryzyka... Przypierdolisz się do gościa z dildosem w dupie, to jeszcze sobie go wyciągnie i Cię nim zdzieli, albo jeszcze gorzej okaże się, że to jakiś protest w obronie praw inności, albo jakiś performance artystyczny i zrobi się chryja...
To tak jak ze strażą miejską i piciem browarka w miejscu publicznym - prędzej przypierdolą się do Ciebie, niż jakichś nieletnich gnojków, bo tych może trzeba będzie ganiać, zatrzymywać, papierki pisać, ogólnie pierdolenie, a Tobie tylko mandacik wystawią, i są na plus...