U nas w KMP dostaliśmy po razie na szkoleniu. Oczywiście nieoficjalnie, bo gdyby komuś krążenie się zatrzymało, to byłaby lipa. Uczucie nieprzyjemne w chuj, jesteś jak zabetonowany i wszystko cię boli. Masz dość wszystkiego i żałujesz, że się urodziłeś. Ja dwa dni dochodziłem do siebie, miałem zajebiste zakwasy. Drugi raz już nie dam się namówić