Wina jadącego z tyłu absolutna i niepodważalna. Normalną rzeczą jest, że jedzie się slalomem, normalną rzeczą jest też, że ten co jedzie z tyłu ma dostosować swój styl jazdy do jadącego przed nim, a nie odwrotnie!
Wreszcie, facet z tyłu to pizda, która na nartach jeździć nie umie. Jak widzi kogoś w ostatniej chwili na kolizyjnym to powinien wbić narty z całej siły w poprzek stoku, a nie machać rękami, co mu to da?
A tak w ogóle to szkoda, że tak mało jest materiałów z ruskich stoków. Jeżeli jeżdżą na nartach choć w połowie tak 'dobrze' jak po drogach to powinno być mnóstwo materiałów.