Frontliner napisał/a:
sądząc, iż, nagranie kamerą "cyfrową" o rozdzielczości co najmniej 800 tyś pikseli na HD to nie wygląda, kamera taka kręciła z prędkością 24-25 klatek na sekundę, następnie biorąc pod uwagę zbliżenie na policjantów i odległość miedzy obrazem widzialnym od lewej do prawej można mniej więcej przyjąć iż było to ok 5 metrów - co daje nam przy 25 klatkach na sekundę kamery i 299 km/h motoru oraz obrazu widzialnego ----5m----, motor musiał by być widziany na co najmniej 5 klatkach w całej okazałości w przeciwnym wypadku to co widzimy na filmie, motor musiał by pędzić co najmniej 960km/h by by niewidzialny dla przeciętnej kamery.
pozdrawia Jamie Hyneman - "pogromcy mitów"
Sznowny Jamie Hyneman, do SZKOŁY!!!
Jadąc 299km/h czyli 83m/s obraz mógł nie zostać uchwycony przez kamerę filmującą 25fps. Gdyż - przyjmijmy że kamera bez zbliżenia filmuje 50 m (<--50m-->) czyli na każde 2 m przypada 1 klatka jeżeli pojazd porusza się z prędkością 50m/s. Przyjmując że po zbliżeniu kamera filmuje tylko 5m drogi, motocykl przejedzie tą odległość w 0,060240964 sek, a kamera robi kolejne klatki co 0,4sek. tak więc motocykl powinien znajdować się na co najmniej 1 klatce, lecz gdy przyjmiemy, że kamera po zbliżeniu filmuje 3m i 28cm co jest bardziej prawdopodobne to motocykl przejedzie tą drogę w 0,039518072 i może nie być widoczny na filmie. Prawdopodobieństwo jest małe, ale jest to możliwe,
tak więc szanowny Jamie Hyneman'ie Twój mit został obalony!