Taka krótka notka dla małolatów i baranów, którzy nie wychodzą z domu bez mamy/konwoju policyjnego. Słuchać mnie niedoinformowani społecznicy jak prawie nt. "Dlaczego wasz C🤬l nie pan policjant zachował się c🤬jowo, a nie k🤬a zawodowo?" + "Dlaczego warszawska policja to niedojebańcy?" +2 "Dlaczego policjant jest p🤬dą, nie `wywiadowczym`?"
Primo. Przy zatrzymaniu nie powinien prowokować, ewentualnie załagodzić + wyjaśnić swoje postępowanie (TAK K🤬A - MA SIĘ TŁUMACZYĆ Z JAKIEJ RACJI ROBI "NIEPOTRZEBNĄ" KONTROLĘ) . Policjant NIE KRĘCI AWANTURY tylko ją k🤬a ma załagodzić
Secondo. P🤬da nie wywiadowczy, bo grubasa obalić nie potrafi, zachować się za c🤬j nie umie i kolejne - TAK WŚRÓD 3 TAJNIAKÓW POWINIEN BYĆ JEDEN C🤬L MUNDUROWY, gdyż osoba zatrzymywana z dupy przez 3 palantów, którzy wyglądają nie gorzej niż bandyci ma prawo się czuć zagrożona i może odpowiedzieć agresją. (No chyba, że jest p🤬dą i będzie sp🤬alać/klękać przed suką)
Terzo. Wcześniej wspomniane procedury. Gruby pacjent mówił wyraźniej niż 90% osób NIE ODSTAWIANYCH na wytrzeźwiałkę, zachowywał się wystarczająco świadomie żeby go puścić. Dodatkowo brak sprawdzenia "mocy upojenia alkoholowego" - alkomat powinien być w grze na pierwszym planie jak chcą kogoś odstawić na izbę.
Quarto. Ten wasz "wywiadowczy" jak i wszyscy pajace bez munduru w Stolicy jakich można spotkać w godzinach, gdzie wy już śpicie, bo dobranocka dawno leciała to naćpane chamy. Nieraz zdarzyła mi się podobna kontrola totalnie za darmo (tłumaczona np słowami "Podejrzanie pan wygląda. Bawełniany dres/Czarna skórzana kurtka, wysoki, szerszy w barkach, krótkie włosy" - normalnie k🤬a czysty diller, zabójca). Nawiązując do oskarżenia "naćpane chamy" - nie wiem jak we wszystkich dzielnicach warszawy, ale na grochowie, gocławiu, mokotowie, woli, ursynowie, ursusie, powiślu, bielanach i śródmieściu te c🤬le latają baardzo często tak nawąchane, że jeszcze im się z nosów sypie, a źrenice rozpirdolone na pół twarzy. Już nie wspominając, że barany potrafią się przypieprzyć do małolatów (przykładowo wiek 17-18), którzy wracają gdzieś w parę osób późniejszą porą i traktują ich jak gówno. Raz prawie chłopaczka pobili, bo wracał (jak tłumaczył) od dziewczyny przed godziną 24. K🤬a przestępstwo w c🤬j, wypieprzyli mu butelkę z piciem, posłali liścia na łeb, a dzieciak trzeźwy wystraszony, nie wiedział co się dzieje i biegiem leciał do domu. Gdyby nie grupka gapiów gdzieś po ławkach rozsiana to pewnie by jeszcze wp🤬l od tych STRÓŻÓW PRAWA zgarnął.
Quinto superiore. Skoro Cham Policjant jest szkolony to Cham policjant wie, że psikanie gazem pieprzowym z takiego dystansu może baaaaaardzo uszkodzić wzrok (weźcie pierwszy lepszy pojemnik z tym gównem i zawsze są ostrzeżenia, że minimum trzeba zachować odległość XXX cm). Nie wspominając, że wystarczyło człowieka uspokoić, a nie nap🤬lać mu gazem dla zasady (użycie gazu nie było wymagane w tej sytuacji). Jawne KOPANIE grubasa, bo to nie było "przygotowanie go do kontroli" tylko kopanie naj🤬ego również nie jest dozwolone wobec OBEZWŁADNIONEGO już zatrzymanego. Oraz ostatnie, co już po prostu rozj🤬o system - z jakiej racji zaj🤬i mu pieniądze i telefon? Gwarantuje wam, że dziesiona na przynajmniej znaczą część Hajsu Grubego została przeprowadzona. "Zabezpieczanie" takich rzeczy jak pieniądze czy telefon w przypadku osoby nietrzeźwej jest niewymagane, wręcz zabronione. Nazywa się to kulturalnie PRZYWŁASZCZENIEM MIENIA czytaj kradzieżą, wałkiem, niczym k🤬a więcej.
Gdyby Gruby miał trochę głowy i dobrego prawnika to by wyp🤬olil niesamowity hajs w sądzie, dodatkowo ma materiał dowodowy nagrany, więc siema nara.
PS: J🤬 przychlasta za błaganie psa.
co za debil ja p🤬le![]()
to nie jest k🤬a ameryka że kowalski o byle głupoty da pozew i wygra. ogólnie to pies jest kryty i sprawa jest jego